Jak doskonale wiadomo, uwielbiany przez Nas wszystkich Rossmann,
co jakiś czas organizuje promocję -49%.
Również zaliczam się do osób, które muszą skorzystać z tej okazji i zakupić nowe produkty,
zarówno te do testowania,
jak i te, które sprawdzają się u mnie idealnie, a znajdują się na wykończeniu :)
Seria promocyjna na podkłady, róże, korektory i bronzery
zawsze cieszy się mnóstwem dziewczyn i kobiet przy "szafach" z tymi produktami.
Spotkałam się niejednokrotnie z sytuacją, kiedy moich ulubionych podkładów nie było już dostępnych na półkach, o odcieniach nie wspominając. Fakt ten sprawia mi dużą radość, bo oznacza to, że produkty te sprawdzają się nie tylko u mnie :)
Must have to mój ulubiony podkład Match Perfection z Rimmela (odcień 100 Ivory, SPF 20)
oraz Lasting Finish z Rimmela (odcień 100 Ivory, SPF 25).
Pamiętajmy, że nasza wrażliwa skóra twarzy potrzebuje stałej ochrony,
również przed słońcem, dlatego wybieram podkłady z SPF.
Sińce i worki pod oczami (wiadomo - sesja) nie są mile widziane,
więc skusiłam się na przetestowanie korektora HypoAllergenic z Bell (odcień 2).
Strzał w 10!
Maskuje, rozświetla i nawilża, łatwy w aplikowaniu oraz atrakcyjna cena ok. 11 zł bez promocji.
Oczywiście do nakładania podkładów używam gąbeczek, które lekko nawilżam i delikatnie wklepuję podkład w skórę twarzy. Pamiętajmy, że gąbeczkę należy po każdym wykonanym makijażu umyć, ponieważ jest idealnym miejscem na rozwój bakterii!!
Poza promocją, ale również w trakcie zakupów, nie mogło w koszyku zabraknąć mojego ulubionego kremu nawilżającego na dzień i na noc z kolegenem, elastyną, witaminami A, C oraz E z Soraya który idealnie nawilża moją suchą skórę.
Seria promocyjna na tusze, cienie, kredki do oczu oraz brwi jest równie atrakcyjna.
Zdecydowałam się na przetestowanie tuszu Studio Lash 3D Volumythic z Miss Sporty
oraz na ponadczasowy tusz Colossal Volum Express z Maybelline, którego wcześniej wielokrotnie używałam.
Ostatnia z serii promocyjnej obejmowała szminki, kredki do ust, lakiery oraz odżywki do paznokci. Odkąd pamiętam moje paznokcie szybko rosną, są długie i mocne, ale w utrzymaniu tej kondycji pomaga mi odżywka z Eveline Cosmetics - Paznokcie twarde i lśniące jak diament :)
Znienawidzoną częścią moich dłoni są skórki.
Postanowiłam przetestować Żel do usuwania skórek z Eveline Cosmetics oraz odżywczy olejek do pielęgnacji płytki paznokcia i skórek z olejkami migdałowymi i witaminą E z Lovely.
Od momentu zakupu i pierwszego ich użycia jestem zadowolona, moje skórki nie są już takie twarde i suche :)
PS. Post dodaję z dużym opóźnieniem, ponieważ moje obowiązki m.in. studenckie podróże w męczarniach czyt. sesja, uniemożliwiły mi z braku czasu prowadzenie bloga ;)