Po zachwycającym efekcie, jaki otrzymałam stosując Serum do rzęs - Long 4 Lashes,
postanowiłam przetestować kolejne, szybko pojawiające się na sklepowych półkach kosmetyki tej firmy, tym razem do włosów.
Kosmetyki by Oceanic przeżywają wielkie BUM!
Mam długie, proste włosy i nie narzekam na ich układanie. Staram się równie często podcinać końcówki,
aby dbać o ich kondycję, jednak wypadanie to udręka.
Włosy są wszędzie, a zbierając je z podłogi w trakcie sprzątania, mogłabym z nich zrobić dywan...
Kupiłam serię do włosów z nadzieją, że choć w małym stopniu uda mi się to zmienić.
Dodatkowo natrafiłam na promocyjną cenę w Rossmanie każdego z produktów serii do włosów, co zachęciło mnie jeszcze bardziej.
" Szampon wzmacnia osłabione i łamliwe włosy oraz hamuje ich wypadanie, które związane jest ze zmianami hormonalnymi, genetycznymi, przemęczeniem, stresem, niewłaściwą dietą oraz spowodowane czynnikami środowiska."
Tyle czynników na raz zwalcza 1 szampon? Nie wierzyłam i... nadal nie wierzę, ponieważ włosy wypadają nadal, tak jak wypadały.
Z własnych spostrzeżeń laboratoryjnych wiem, że użycie nawet najlepszych substancji naturalnie występujących w naszym organizmie, nie jest w stanie zmierzyć się zarówno ze zmianami hormonalnymi i dietą, a gdzie dopiero zmiany genetyczne.
" Odżywka wzmacnia, intensywnie regeneruje i nawilża osłabione włosy z tendencją do wypadania."
Czy wzmacnia i regeneruje? Jak dla mnie średnio, nie zauważyłam. Jednak czy nawilża? To na pewno, ponieważ po każdym umyciu, włosy były gładkie, delikatne oraz łatwe w rozczesywaniu. Więc jest plus. Niestety chyba jeden.
Nie ukrywam, że w pewien sposób się zawiodłam.
Jednak serum do rzęs tej firmy jest najlepszym produktem, jaki oferują i nie mam zamiaru skreślać produktów tej firmy całkowicie.
Być może nie działa na moje włosy, ale mam nadzieję, że znajdą się osoby, którym seria do włosów pomogła i przywrócą dobre imię produktom do włosów :)